2015-09-13

Dolina Będkowska wspinanie w rysach część 3

Trzy drogi, które poprowadziłem w Dolinie Będkowskiej, zamykają  moja przygodę z rysami w tym rejonie. Zdjęć niestety nie udało się zrobić ;)


"Rysa nad Ogrodem" VI 1+ - Rejon Wysokiej- Dolina Będkowska - estetyczna ryska, przecinająca Turnie ponad ogrodem. Wymagająca asekuracja w trudnościach.


" Rotunda" - Rejon bramy Będkowskiej - VI 1 + - Dolina Będkowska - Jest to jeden z megaklasyków podkrakowskich, prowadzących "rysą" (nie klinowałem się). Droga jest mocno przewieszona, wyslizgana i ciągowa. Asekuracja bardzo dobra, hak i stary spit przy końcu "rysy".


"Ryska Barana" VI 1+- Wężowych Skały - Dolina Będkowska - Trudna w swoim stopniu ;). Wymagająca asekuracja i strasznie krucha końcówka drogi robi z niej mało urodziwy cel. Wszystkie drogi zostały pokonane w stylu OS.


2015-08-24

Góra Birów - częściowo nowa droga.


Upały odeszły, zrobiło się chłodniej,  przy okazji jednodniowej wizyty na Górze Birów poprowadziliśmy z Koalą ryskę - projekt. Jest ona, naturalną kontynuacją drogi Na Dziędziela VI 1 - Wielki Filar. Droga zaznaczona na czerwono na Wielkim Filarze II link tutaj   . Linia została oczyszczona częściowo ze zjazdu i podczas jednej próby na wędkę. Zgodnie z Piotrkiem wycenilismy ją na VI 3 i ochrzcili " Dziedziel z przytupem". Ciekawostką jest jednak to, że ryska pozostawała przez długie lata w fazie projektu, czyżby wydawała się trudniejsza w cieniu zrzuconego niedawno głazu? tego się już nie dowiemy ;) ..





"Dziędziel z przytupem" - główna trudność drogi



2015-08-03

Dolina Będkowska - wspinanie w rysach część 2 .

Poniżej krótkie opisy trzech dróg które zrobiłem w ostatni weekend.


Rysa Mięsożerna VI 1 - Skała z Bluszczem - Droga - rysa Mariusza Biedrzyckiego, ukośnie przecinająca skałę, jest jedną z ładniejszych rys pod Krakowem( naprawdę trzeba się klinować). Trzeba uważać na zapylony start niewielkim, nieasekurowalnym kominkiem ( niebezpieczne lądowanie) .


Mięsożerna Rysa w wykonaniu Przemka Michny


Rysa Płonki VI 1 - Lewe Cmentarzysko - Nazwa wskazuje kto ją pierwszy poprowadził, nazwa powinna wskazywać że mamy do powtórzenia ładną rysę. Niestety linia krucha i zarośnięta. Asekuracja dobra jedynym problemem w prowadzeniu tej drogi to sztuka przejścia i niewypieprzenia się z kruszyzną ;)


Droga podobnej jakości jak fotografia ;) 


Rysa w Wysokiej VI 1 - Wysoka - Wymagające wspinanie w pierwszej części drogi z dostateczną asekuracją. Linia rozdzielona trawiastą półką z której startuje druga ładniejsza część drogi ( należy dobrze się na niej asekurować ) Droga ma więcej niż przewodnikowe VI + ( początek wydaje się trudniejszy)


Rysa w Wysokiej pierwsza część drogi


Rysa w Wysokiej ponad trawiastą półką.

C.D.N.




2015-07-20

Nowości na Jurze

Tym razem znów będzie o nowościach.

Jakiś czas temu, kompletując drogi na własnej, Marcin odwiedził jeden z podmorskich rejonów.
Po wielu próbach i powrotach,prowadził tam jedną z bezimiennych, niepozornych sześćjedynek. Finalne przejście zrobił "na bezdechu".
Mogło by się wydawać, , że to normalne, bo rejon podmorski, a skała śliska i przewieszona, ale zazwyczaj takie trudności raczej nie przysparzają mu wielkich problemów.
Po zwołaniu konsylium ustalono, że ryska nie miała dotąd prowadzenia, gdyż żaden z możliwych patentów  i oszukańczych sztuczek, nie rokuje na VI.1.
Droga była atakowana przez Flowera od dołu, lecz po jego uprzednim czyszczeniu ze zjazdu. Ma charakter bulderowy i wymaga nieco przybloku i dynamiki.


Kamienie to jedna ze sztuczek ułatwiająca "Rysę za Funt Kłaków"




"Rysa za Funt Kłaków" VI.4 HP, Łężec.


Drugą z nowości Flowera jest "Rysa na Przetarcie" VI+ HP (czyszczenie).
Znajduje się ona na Górze Pośredniej w Podlesicach i zapewnia przyjemne wspinanie w rozszerzającej się rysie.


                                           "Rysa na Przetarcie" VI+ , Góra Pośrednia


O "ostatnim wielkim problemie jurajskiego tradu" wysłuchaliśmy wiele legend. W jego poszukiwaniu przemierzyliśmy z Marcinem hektary lasów.
Bezskutecznie. To co napotykaliśmy, rozczarowywało. Zaczęliśmy już nawet powątpiewać w istnienie mitycznej rysy w okapie, gdyby nie rozmowa ze Szczepanem.
To on tchnął w nas nadzieję i wyjawił Flowerowi jej potencjalne umiejscowienie - Grodzisko Chłopskie w Smoleniu.
Po dotarciu na miejsce ukazał nam się iście poziomy dach, co prawda krótszy niż się spodziewaliśmy, ale za to z rysami trzema. Są one na tyle blisko siebie, że powstały dwie niezależne od siebie drogi.
Ich czyszczenie zabrało nam całą dniówkę i trochę zdrowia.
Ponieważ mnie przypadły do czyszczenia przyległości za przełamaniem skały , to też zachowałem szansę na prowadzenie w lepszym stylu.
Lewa rysa otrzymała nazwę  "Mimośrody w Piątek" i ma niewygórowane trudności, ok. VI.1. Marcin poprowadził ją w pierwszej próbie (HP - czyszczenie), a ja po nim Flash-em.
Druga z dróg biegnie dwoma równoległymi rysami i oferuje wiele wariantów przejścia. Udało nam się je odczytać właściwie, choć nasze prowadzenia różniły się detalami.
Marcin z wielką gracją zrobił ją w pierwszej próbie, zaś mnie przeszkodził w OS fakt, że kilka tygodni wcześniej podszedłem pod trudności i z braku czasu zawróciłem.
Drogę nazwaliśmy "Pod Jednym Dachem" VI.3 W .
Obie drogi mają wspólny start z przełączki i zapewniają założenie dobrych punktów. Jedynym zgrzytem jest obecność sąsiedniej skały, która może znaleźć się w linii lotu z prawej strony okapu. Trzeba zachować czujność.
Co prawda mit upadł, ale taka formacja rzadko jest u nas spotykana.
Polecamy.




  "Mimośrody w piątek" - pierwsza rysa po lewej
                                         "Pod jednym dachem "  - dwie rysy tuż obok siebie.                                                                                      

Dla nieco młodszych:
https://www.youtube.com/watch?v=EU65PstrCmY

podpisano - KOALA :)

2015-07-13

Dolina Będkowska - Czyli wspinanie w rysach pod Krakowem.

W środowisku wspinaczkowym  " krąży opinia", iż pod Krakowem  niema rys które nie zostały obite. Owszem opinia jest słuszna, nie ma  trudnych rys ( powyżej VI 2), które nie posiadają kompletu przelotów. Łatwych rys i tak zwanych trad-ów jest wiele, są zazwyczaj zarośnięte i  kruche. Jest  kilka dróg w okolicach stopnia VI 1 i właśnie one będą tematem dzisiejszego wpisu. Poniżej krótkie opisy rys które udało się poprowadzić onsightem.

Trzynasta Rysa VI 1+ - Łabajowa  -  kilkunastometrowa rysa, doprowadzająca do płyty na której są zainstalowane dwa ringi ( prawdopodobnie zostaną wycięte). Przed wejściem w płytę możemy założyć bardzo dobrą asekurację, jest to argument który może zdecydować o usunięciu ringów. Droga wyjątkowo urodziwa z małym ranautem - wyjściem nad ostatnie przeloty. Trudna w swoim stopniu !


Trzynasta Rysa 


Pancerna Rysa VI 1  - Łabajowa -  Nazwa odpowiednio oddaje jakość asekuracji i klinowania. Pierwsza, łatwa część drogi nieco zarośnięta, góra prawdziwe wspinanie w rysie z pancerną asekuracją. Łatwy "łup" na prowadzenie od strzału.


Pancerna Rysa w akcji Przemek Michna (OS)


Bracia Strach VI 2 - Grupa  Zaklętego Bastionu -  Ryska na palce z dostateczna asekuracją, jeżeli ją założymy,  warto to zrobić gdyż potencjalne lądowanie na pochyłym terenie nie kończy się zazwyczaj dobrze ;) Trudność to kilkumetrowy bulder prowadzący do łatwiejszego terenu.



"Bracia Strach" 


Rysa Meteopatów VI 1 - Gęsiarnia - Bardzo ładna rysa z dobrą asekuracją. Start w drogę trochę kruchy, najtrudniejsze miejsce prowadzące do ładnej rysy, jest wystarczająco lite i dobrze asekurowalne ( doczyściłem  placement'y). Problemem okazało się zarośnięta końcówka, tam miałem największe problemy. Trzeba dodać że droga jest autorstwa Marka Płonki, którego miłośnikom rys nie trzeba przedstawiać ;)



Przemek na "Piorunochronie" na prawo
od niego widać ukośną ryskę z "Rysy Meteopatów"


Rysa Rzeźnicza VI 1 - Forteca - Droga autorstwa Mariusza Biedrzyckiego, łącząca trzy zanikające rysy.  W trudnościach na płytce krucho, droga dobrze "asekurowalna", mimo literki R (ryzykownie) dodanej w przewodniku. Długo zastanawiałem się czy na pewno mogę ją zaliczyć do rys. Okazało się jednak, że mimo płyt rozdzielających drogę, są na niej fajne i zróżnicowane kliny. Horrorem jest wyjście, ziemia,krzaki,kamienie, korzenie, istny rzęch i chęch. 


Rysa Rzeźnicza ( końcówka pierwszej, startowej ryski)



C.D.N






2015-07-10

Olga na "Niesajzowej Rysie " - Sokoliki

Ola Kosek  już nie raz udowodniła że jak chce to może :) wstawiła się ground up ( bez znajomości ) do jednej z najtrudniejszych przerys Sokolików. "Niesajzowa Rysa" dwukrotnie była błędnie opisywana w przewodnikach jako szóstkowa droga. Jakież było zdziwienie Michała Kajcy, który poprowadził ją pierwszy - na pewno ma więcej niż sześć rzekł :) Miał rację, co potwierdził Andrzej Sokołowski i moja skromna persona -  Niesajzowa na pewno ma VI 2+ i mimo skromnej wyceny ( w porównaniu do sportowych dróg) jest linią wytężająca i jak to miłośnicy przerys określają - po przejściu takiej drogi jest się "nieźle zmielony"( precyzyjne określenie ma w sobie wulgaryzmy, blog czytają dzieci, dlatego powstrzymałem się przed użyciem słowa wyj....y.). Olu szczere gratulacje.

2015-07-05

Grodzisko Pańskie .


Idąc od strony Strzegowej (jaskini) kierujesz się drogą w stronę niewielkiego wzniesienia. Następnie skręcasz przy sośnie w prawo i po kilkunastu metrach przy niewielkich krzakach w lewo. Zarośnięta ścieżka doprowadzi cię do polanki z której odchodzą trzy leśne dukty. Skieruj się ( najbardziej wydeptanym) na południe i następnie zawróć na zachód przecinając pole na północ. Skrajem lasu idź w stronę brzozy i mijając ją po prawej trzymaj się połamanych drzew, one doprowadzą Cię pod Goncerzycę. Pierwszą skałę którą zobaczysz w lesie musisz mieć po prawej. Skręć ostro w lewo i przetnij sosnowy lasek. Wyprowadzi Cię na polanę, z której kieruj się na Grodzisko Pańskie, niewidocznymi znakami które kiedyś były wymalowane na drzewach. Jak już dojdziesz do podejścia ( ścieżka z czarnej ziemi) to jesteś na miejscu. Zrozumiałeś ? Jak trafisz to daj znać ...pewnego dnia trafiliśmy pod Grodzisko Pańskie i Bezpańską skałę. Na tej drugiej prowadzę onsajtem "Diagonal" VI 2+ 



Start w Diagonala ;)

Udaje się "ustrzelić" ( po uprzednim kilkugodzinnym czyszczeniu) nową drogę - rysę ,startującą na lewo od Diagonal'i. Mimo groźnie brzmiącej nazwie " In articulo mortis" nie jest bardzo trudna lub niebezpieczna, ma VI 2 i bardzo dobra asekurację ( jeżeli wiemy gdzie ją założyć )


" In articulo mortis"  jeszcze niedoczyszczona








Lukas prowadzi, również na Bezpańskiej, prawdopodobnie nowa drogę - rysę "Wycieczka do Laosu" V (górna granica ;)



oraz ryskę na przeciwko Grodziska Pańskiego "Skok w bok" VI 



2015-06-29

Góry Towarne, Sokole Góry

Odwieczna magia seksu to linia znajdująca się w Górach Towarnych, z magią ma niewiele wspólnego ale uznałem że jest  rysą ( wykonałem dwa kliny dlatego pozwoliłem Sobie, uznać ją za rysę ) i zgodziłem się z wyceną VI 2+ ( spadłem z krzonem lub chęchem jak kto woli i Pokonałem ją (Magię) w drugiej próbie w stylu GU bz ;).  
W Sokolich Górach odnajdujemy, docieramy, błądzimy umieramy z pragnienia,  Górę Knieję i powtarzam Rysę Kniei ( VI 1 os).
 Na Bońku "zaoszam lub zaoesiłem" Podchwytami Klam z Kamów " VI 2,  oraz Rysę w Studni VI 1  .

Przypadkiem przez pomyłkę, szczęśliwym trafem itd. trafiamy na Skałę Taksówkę a na niej prowadzę, wspinam się  nową drogą, rysą, szczeliną, pęknięciem w stylu GU bz. Łup nie był łatwy, zaliczam trzy loty z ziemią w rękach, doświadczam wielkoduszności ( prawdziwej katolickiej) Lukasa, który wyczyścił nieszczęsną końcówkę drogi.
 " Darmowa Taryfa" bo tak linia została ochrzczona, ma VI 2+/3. Dlaczego łamana wycena pytało już wielu  i wielu zapyta, odpowiedz jest prosta, rączki są różnej wielkości i klinowanie które jest łatwe dla mnie, dla powtarzających może być trudniejsze. 


2015-06-22

Sokoliki i Witosza

Mamy już prawie lato na karku, a na blogu zastój.  Teraz czas to nadrobić.
Dotarły do nas wieści z szeroko pojętych Rudaw, gdzie sporo się ostatnio działo.
Na gościnnych występach znalazł się tu Michał Górzyński. Ten świetny niegdyś wspinacz sportowy ze stolicy, od kilku lat zajmuje się też wspinaniem na własnej. Michał postawił na jakość i nieomal skompletował całą listę najtrudniejszych tradów Rudaw i Sokolików:




                                                           ”Rysa Klimka” VI.3+ HP

                                                 


"Kobra" VI 3 HP



                                                            ”Diamenty” VI.4 HP
(było to prawdopodobnie drugie powtórzenie tej drogi; choć styl przejścia obniża użycie kraszpadu)




                                                      ”Sekretna Rysa” VI.3+/4 HP
                               (propozycja podniesienia wyceny do VI.4; drugie powtórzenie)



                             ”Rysa w Okapie Fajki” VI.4 GU (ok. 10 prób; pierwsze powtórzenie)

”Rysa X” VI.3+ GU (w trzeciej próbie),”Ziele Siostry Marii Huany” VI.2 HP
Ponadto Michał wspinał się też sporo OS-em, czego efektem są m.in. :
”Różdżkareczka” VI.1+ , ”Pierwsza rysa” VI+ , ”Lewa Udręka Fakira” VI.1+ i ” Prostowanie Komara” VI.1+
Michał łączy wspinanie z prowadzeniem kursów (www.toprope.eu) , więc zapewne jeszcze nie raz zagości w rudawskich lasach.
Gratulujemy i czekamy na kolejne przejścia do kolekcji.


Mit ”Diamentów” został oswojony na dobre.
Niedługo po Michale Górzyńskim, drogę (jako trzeci) powtórzył Andrzej Sokołowski. Sokół błysnął świetnym przejściem GU.
Zważywszy na wymagającą asekurację , należą mu się wielkie brawa. Początkowo próby odbywały się na siłowym bulderze w linii spadku drogi, lecz potem natchnienie skierowało uwagę na trawers z lewej strony, którym droga została niegdyś otwarta.
Według Andrzeja trudności techniczne drogi są nieznacznie niższe od autorskiej wyceny, o czym wspominał także autor pierwszego powtórzenia - Bartosz Tarwacki (HP).
Tak więc wycena ”Diamentów” ustabilizowała się na VI.3+.
Przypomnijmy, że autorem drogi jest Jasiu „Paker” Krajewski, który otworzył ją w stylu GU w 1988 roku, a pierwsze powtórzenie nastąpiło dopiero po prawie 25-ciu latach!


Działo się też na nieodległej Witoszy.
Ubiegłoroczną nowość Sokoła ”Direttissimę” VI.4+, powtórzył Michał Kajca, a dzień później Jarek Liwacz.
Oba przejścia były w stylu HP, natomiast różniły się patentami przy pokonaniu głównych trudności. Blonadas użył wcześniej stosowanej , siłowej sekwencji, natomiast Micaj wyczaił bardziej techniczny wariant.

Forma Micaja rośnie, czego kolejnym zwiastunem było poprowadzenie starego projektu na dolnej ściance Witoszy, czyli ”Rysy z Marychą” (HP). Jest to krótka , nieomal pionowa rysa na palce, wymagająca czujnych ruchów i skupienia. Projekt ten był próbowany wielokrotnie przez mocnych zawodników, także „sportowych”, więc nie dziwi zaproponowana wycena – VI.5. Wszystkim kolegom gratulujemy i mamy nadzieję wkrótce wznieś toast za przejścia, przy taborowym ognisku :-)








2015-05-22

Łężec - dwie nowe drogi.

Powoli docierają do nas informacje o nowych drogach na Jurze, tych pokonywanych z własną asekuracją :). Poniżej krótki opis  Kuby Borkowskiego swoich nowych zdobyczy.

 W ostatnim tygodniu wytyczyłem i przeszedłem dwie tradowe drogi na Łężcu. Pierwsze była "lewa burta" po lądowej stronie od zaklinowanej skały którą biegnie "zwrot przez dziób" Pawła Bednarza. Droga zaczyna się grubą rysą i wiedzie kantem skały sąsiedniej do dzioba. Wstępna wycena to 6. Druga droga jest na skale poniżej (w przewodniku G. Rattingera jako możliwość) i jest kombinacją skośnych rys. Droga otrzymała nazwę "usta Ewy" (w nawiązaniu do drogi Janka Sokołowskiego). Proponuje 6.1+




Kuba Borkowski na "Ustach Ani" fot. Olga Pietrzak




Przy okazji wizyty na Łężcu, poprowadziłem onsightem "Usta Ani" . Wydaje mi się że ma VI 1. Droga jest wyczyszczona przez Kubę i czeka na kolejnych pogromców.

Następnym celem była "Offowa rysa" na Słupkowej górze którą Przemek Michna pokonał os ( Przewodnikowa wycena VI 1 )
Umknęło mi nasze przejście Rysy na Duchu(Dolina Wiercicy). Przemek Michna oraz ja pokonujemy tą ładną ryskę onshigtem i sugerujemy dodanie plusika do oryginalnej wyceny VI 1.



2015-05-15

Jastrzębnik, Łężec - Podlesice

Wiosna w pełni, zima minęła, sprzęt nienaoliwiony, nowe afery w środowisku - sezon się zaczyna!

Magda Martyna Nowak poprowadziła Kołkówkę na Dziewicy ( Góra Kołoczek) odbyło się to w stylu HP. Prawdopodobnie jest to pierwsze kobiece przejście tego klasyka klasyków;) 

W nowym przewodniku Grześka, została opisana Rysa w Wysokich Okapach(Jastrzębnik), wyceniona na VI 1. Poprowadziłem ją onsightem podczas opadów suchego  śniegu, samobieżny asekurant Lukas twierdzi że to było przejście zimowe, podobnie jak powtórzenie Prawej Rysy
 VI 1+ OS na czołowej ścianie Jastrzębnika ( droga  była sucha !) 
Sprawdziłem również drogę- rysę o nazwie Offowa znajdującą się na górze Słupkowej (Łężec) droga ma VI+ i dobrą asekurację. 





2015-02-25

Style we wspinaniu z własną - ostateczna korekta



W jakim stylu się wspinamy (aktualizacja)

Zima w pełni, czas więc na porządki przed kolejnym sezonem.
Na początku zeszłego roku, przedstawiliśmy propozycje nazewnictwa i definicji stylów, które charakteryzują rodzaj włożonej pracy nad drogą, we wspinaniu na własnej asekuracji.


Dziś zamieszczamy ich aktualizację. Jest ona wynikiem dyskusji, która odbyła się minionej jesieni, na forum Brytana. Padło wtedy wiele cennych uwag i propozycji modyfikacji wcześniejszych zapisów. Dyskusja - co nie zawsze się zdarza w dyskursie otwartym -  była bardzo merytoryczna, co cieszy podwójnie. Teraz, zarówno skróty jak i same definicje, wydają się być bardziej spójne i przejrzyste. 
Dla przypomnienia dodam, że style te nie mówią nic o powadze moralnej danej drogi, podobnie jak o trudnościach technicznych.
Do wyrażenia tych ostatnich stosowana jest w Polsce skala Kurtyki, bądź dużo rzadziej UIAA (Tatry). Gradacja powagi dróg wyrażana  jest u nas rzadko , najczęściej w skali "WRX" bądź anglosaskiej skali "E".
To o czym mowa w tym wątku to rodzaj pracy, którą wspinający włożył w daną drogę, osiągając dany efekt (czyli najczęściej OS lub RP;  Obaj z Marcinem nie wspinamy się w skałach w GU-pp ).
Nowe skróty będziemy stosować do opisu przejść już w najbliższym sezonie, natomiast co do przejść już opisanych, to postaramy się je wkrótce zedytować.

Piotrek Poloczek


TRAD OS - przejście bez znajomości (bez podpowiedzi, lustracji ze zjazdu, zaznaczonych chwytów, bez oglądania filmów, zdjęć, innych prowadzeń), z zakładaniem całej asekuracji „ z ręki „. Dopuszczalne jest cofanie się do odpoczynkowego miejsca zewspinując się i ponowne przejście trudności, bez obciążania liny. Droga powinna być poprowadzona jednego dnia, bez odwiązywania się od liny


TRAD Flash - przejście w pierwszej próbie, bez wcześniejszych przymiarek do drogi; mogą być udzielane podpowiedzi, oglądanie innych prowadzących, znajomość ze zdjęć lub filmów ale bez lustracji ze zjazdu, z zakładaniem całej asekuracji „ z ręki „. Dopuszczalne jest cofanie się do odpoczynkowego miejsca i ponowne przejście trudności, bez obciążania liny.


GU-bz - przejście drogi z zakładaniem własnej asekuracji, rozpoznawanej tylko od dołu. Każdy zjazd linią drogi (niezależnie od celu zjazdu), redukuje styl do GUz**. Każdy przelot zakładany jest tylko podczas wspinania (zakaz przymiarek asekuracji z wiszenia w bloku). Po odpadnięciu, bądź bloku, wspinacz jest opuszczony do podstawy drogi, ściąga linę a osoba trzecia czyści drogę z przelotów. Wszystkie przeloty zakładane są podczas finalnego przejścia.
*) GUbz - bez znajomości
**) GUz - znając, ze znajomością drogi


GU-z (gorsza pochodna GUbz) – przejście drogi z zakładaniem własnej asekuracji, rozpoznawanej tylko od dołu. Zjazd linią drogi może nastąpić dopiero po rozpoznaniu całości drogi od dołu; każdy wcześniejszy zjazd redukuje styl do HP (niezależnie od celu zjazdu). Każdy przelot zakładany jest tylko podczas wspinania (zakaz przymiarek asekuracji z wiszenia w bloku). Dopuszcza się - po odpadnięciu, bądź bloku - kontynuowanie wspinaczki dalszą częścią drogi, bez opuszczania wspinacza do podstawy skały. Przed każdą próbą, droga powinna być wyczyszczona z przelotów. Podczas właściwego (finalnego) przejścia wszystkie przeloty muszą być zakładane z ręki.


HP – przejście drogi z zakładaniem własnej asekuracji, rozpoznawanej z wędki lub ze zjazdu (niezależnie od celu zjazdu). Czyszczenie drogi ze zjazdu przez prowadzącego, również sprowadza drogę do HP. Przed właściwym (finalnym) przejściem, wszystkie przeloty z poprzednich prób muszą być usunięte. Założenie ich następuje z ręki, podczas finalnego przejścia.


GU-pp – przejście drogi z zakładaniem własnej asekuracji, rozpoznawanej tylko od dołu. Każdy zjazd linią drogi, redukuje styl do HP (niezależnie od celu zjazdu). Każdy przelot zakładany jest tylko podczas wspinania (zakaz przymiarek asekuracji z wiszenia w bloku). Dopuszcza się w trakcie finalnego przejścia, korzystanie z przelotów pozostałych na drodze, z poprzednich prób prowadzeń tego samego wspinacza. Przeloty te muszą być jednak założone wcześniej w trakcie wspinania. Po odpadnięciu, bądź bloku, wspinacz jest opuszczony do podstawy drogi i ściąga linę z przelotów. Przejścia w tym stylu dotyczą głównie przejść górskich i wielowyciągowych. W skałach styl ten jest tolerowany, jednak postrzega się go jako mało wartościowy. Najczęściej jest on etapem prowadzącym do przejścia w stylu  GU-z